Autor |
Wiadomość |
Lolenleeaneab18 |
|
 |
Midrid |
Wysłany: Nie 17:31, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
M. już ma dżi-junity xD trójki, pochwalił mi się xP
M. nie jest wieśniakieeeem. M. jest fajny ^^ |
|
 |
Władczyni Ciemności |
Wysłany: Pią 10:11, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
A mój kolega MA dżi-junity xDD
Też jest fanem 50 Centa i jest strasznym wieśniakiem. |
|
 |
Midrid |
Wysłany: Pią 18:43, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
Nie lubięęę.
Jakieś łupanie w podkładzie i melorecytacja. Teksty raczej bez większej głębi. Tylko "jak mi źle, jak mi niedobrze", a jeżdzą najnowszym modelem lexusa, ew. wychwalają to, czym jeżdżą, i jacy oni są bogaci.
Do słuchaczy hh raczej nie mam nic, chyba że jest to osoba bez mózgu. ale jeśli nie myśli, muzyka, której słucha, nie ma nic do rzeczy, i tak tej osoby nie lubię.
Mój kolega, który chyba mi się podoba xD, jest fanatykiem, tak, jak ja, tylko że ja GD, a on 50 centa i takich tam. Jutro kupuje sobie dżi junity, takie buty ;P |
|
 |
poetka |
Wysłany: Wto 21:38, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
niemam nic do hip hopu ale poprostu nie podchodzi do mnie. ja lubie muzyke w kórej są emocje, uczucia ( nie wątpie ze w hip hopie sa ;) ) hip hop jest dla mnie zimny, bez serca hmm nie wiem czy to dobry agrument ale poprostu lubie w muzyce poczuć dobre wiosło ciepły wokal i troche serca :P
jak dla mnie hip hop został komerchą przez takie 11 latki słuchające pseudo- hip hopu tak nie powinno byc, nie powinnismy sie do nigeo od razu zrażac i posługiwac się schematwami. posłuchajmy własnego serca
jak dla mnie to k44 jest jedynem zepsołem takiego typlu który tak od pocątku do konca szanuje, nie sprzedał sie i chwała im za to |
|
 |
Cassie |
Wysłany: Sob 16:59, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
Pisałam już kiedyś na ZTC, że nie lubię hip hopu. Dla mnie to nie jest muzyka, tylko takie po prostu recytowanie tekstu. Muzyką jest podkład (o ile nie jest tylko "łupaniem", lub wybijaniem rytmu, ale jakąś melodią), czy też czasami refren, jeżeli jest śpiewany. Nie mam nic do osób, które tego słuchają, każdy ma inny gust, poza tym mam wielu znajomych, dla których hip hop jest całym życiem i szanuję to. Może i tego nie rozumiem, ale szanuję. Co nie zmienia faktu, że denerwują mnie teksty, które niby mają być istotą tego wszystkiego, a są mocno naciągane. Często są o życiu, o polityce, o "blokowisku", trudnych sytuacjach rodzinnych... To jest takie mówienie o problemach na siłę. Niektórzy hip hopowcy lubią robić z siebie ofiary, pisać o biedzie, podczas gdy toną w markowych ciuchach. Ja raczej cenię sobie szczerość i prawdziwość, dlatego mnie to odrzuca. |
|
 |
Claire Verite |
Wysłany: Sob 16:06, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
Nie lubię.
Szanuję, ale nie lubię. Męczy mnie melorecytacja, męczą mnie teksty, męczy monotonny rytm. Po słuchaniu hip hopu przez pół godziny, huczy mi w głowie i wszystko mnie boli.
Co nie zmienia faktu, że nie przeszkadza mi, jeśli ktoś tego słucha. Jak mu się podoba - proszę bardzo. Jak lubi i go to nie męczy, niech słucha;) |
|
 |
Władczyni Ciemności |
Wysłany: Sob 15:00, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
Ja kocham Hip Hop, w każdej postaci, ale nienawidzę Hip Hopolo (czyli utworów Lerka itp.)...
A dlaczego lubię?
Kocham bity, kocham te teksty, kocham te głosy... |
|
 |
Kathy |
Wysłany: Sob 1:11, 31 Gru 2005 Temat postu: Hip Hop? |
|
Mała debata na temat hip hopu. Co o nim sądzicie, dlaczego lubicie tudzież nie lubicie. Dyskutujmy, dyskutujmy.
I bez obrażania muzyki i siebie nawzajem, proszę;) |
|
 |